28-09-2009 14:24
PKW: Czym jest dla mnie steampunk?
Odsłony: 111
Czym jest dla mnie steampunk?
- Po pierwsze, alternatywą. Możliwością spojrzenia na świat pod kątem "co by było, gdyby...": ...silnik parowy pozostał najnowocześniejszym wynalazkiem; ...nie było komputerów i silników odrzutowych, a naukowcy też by coś wymyślili, coś może całkowicie dla nas zwariowanego; ...w Starym Świecie minęło z 200 lat. Taki odbiór steampunku umożliwia zanurzenie się w alternatywnej wersji naszej szarej rzeczywistości, bądź jednego ze znanych nam światów fantasy.
- Po drugie, zabawą. Przedstawieniem w krzywym zwierciadle historii, zwyczajów i ludzi z naszego świata. Tworzeniem parowych odbić znanych nam wynalazków, urządzeń, pojazdów. Wyszukiwaniem i wymyślaniem paralelności między dwoma uniwersami. Oderwaniem się od mroków dark fantasy, by na sesji popłynęły łzy szczęścia z powodu szczególnie udanej karykatury.
- Po trzecie, zmianą pokoleń. Mówię tu o tych steampunkowych światach, w których współistnieją technika i magia. Czarodzieje, czarnoksiężnicy, czarodziejki i wiedźmy, którzy od zawsze mieli monopol na czyny zadziwiające i dla motłochu niewytłumaczalne, teraz muszą nauczyć się zasad konkurencji rynkowej. Oto bowiem na scenie pojawia się technika... Często od magii tańsza, często mniej ryzykowna, często nawet łatwiejsza w opanowaniu i wykorzystaniu. Czym więc, zachodzą w głowę najtęższe magiczne umysły, mamy się bronić? Czy to już zmierzch magii? Czy powinniśmy stanąć na naszym Sodden i walczyć do ostatniej iskry o należne nam miejsce i powszechny szacunek? Czy też może lepiej ułożyć się z nowym graczem, podzielić strefy wpływów i egzystować. Już nie jako Panowie i Władcy, ale jako jedna z możliwości... Takie spojrzenie na steampunk wprowadza nutę nostalgii, tęsknoty za tym co minęło, za blaskiem dawnej potęgi.
- Po czwarte, "gadżedziarstwem". Technicznymi zabawkami, snajperkami parowymi, satysfakcją płynącą z gry krasnoludzkim komandosem;)